Można zastanowić się czy Lucjan Łągiewka to "typowy" polski naukowiec, który jest świetnym wynalazcą a słabym przedsiębiorąc? Szkoda, że do tej pory projekt nie został skomercjalizowany, ponieważ ten wynalazek nie jest "dodatkiem" do życia tylko "ratunkiem" przed śmiercią.
Komentując tą sytuację związana się z brakiem wdrożenia na dużą skale zastanawiam się gdzie jest problem - słaby prototyp? ochrona własności intelektualnej? a może wymagania naukowca?
Gratuluje pomysłu i zdobytych nagród.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz